Oszczędny Władca Cd… II
Jakie więc mamy opcje?
1.
Bank z
odsetkami maksimum 6–7%, a tak naprawdę po odjęciu podatku, kosztów prowadzenia
rachunku itp. itd. zostanie jakieś 5% w skali roku.
2.
Fundusze
polecam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_inwestycyjny
Na Wikipedii wszystko wyjaśnione. Jeśli
chodzi o tzw. II filar, przez pierwszy rok nie mamy możliwości gospodarowania
odłożonymi pieniędzmi i co dosyć istotne a także niewiele osób o tym wie, przez
pierwszy rok nie możemy przestać opłacać składki bo dotychczasowy kapitał
przepadnie.
3. Opcja
następna to kupować papiery dłużne, np. obligacje skarbu państwa i inne.
Na wszystkich powyższych
zarabiamy. Sam możesz znaleźć najbardziej interesującą możliwość inwestycji,
jest tego pełno. Są też inne możliwości lokowania zaoszczędzonych pieniędzy tak
by pracowały, zarabiały na siebie dużo więcej ale to zdradzę później.
Wiesz już mniej więcej gdzie
trzymać swoje zaskórniaki teraz zastanowimy się jak je zebrać.
Myślenie to najbardziej
kreatywna, i tylko ludzka czynność.
Powinieneś zatem myśleć przy
każdej czynności, a w tym wypadku podczas zakupów. Nie działaj pod wpływem
impulsu, zanim włożysz coś do koszyka lub poprosisz o zapakowanie sprzedawcę,
albo w jakikolwiek inny sposób potwierdzisz dokonanie transakcji, zastanów się
dwa razy. Sam się zdziwisz kiedy po pewnym czasie zacznie sprawiać Ci
przyjemność odkładanie na półkę rzeczy które nie są Ci potrzebne w tej chwili
lub nie tej jakości. Podczas zakupów zadawaj sobie często pytanie: czy jest to
mi dziś niezbędne w tej jakości? Moc tkwi w słowach dziś i jakość, bo za
stosunkowo niedługi czas (oszczędzania i inwestycji) będziesz mógł nabyć coś co
jest potrzebne nieporównywalnie lepszej jakości. Mam zasadę którą polecam.
Przed typowymi zakupami które robie raz czy dwa na tydzień zapisuję sobie
wszystko na kartce i wkładam do koszyka tylko rzeczy z listy, na inne nawet nie
patrzę.
Jeśli jednak koniecznie musisz nabyć coś, a w
szczególności coś drogiego, poświeć chwilę czasu i poszukaj tej samej rzeczy na
aukcjach, wyprzedażach – pytaj znajomych. Jest 99% prawdopodobieństwa że kupisz
podobną jak nie taką samą za dużo niższą cenę. Takie polowanie na okazje zajmie
Ci trochę czasu, ale też się opłaci.
Są osoby które uprawiają
warzywniaki w przy domowych ogródkach by mieć produkty zdrowe i zaoszczędzić na
żywności. Są i takie które uczą dzieci robić kanapki i odkładać kieszonkowe
zamiast przeznaczać je na przekąski. Uczą i polecają pić wodę zamiast drogich
napoi – co jak wiesz wpływa korzystnie również na zdrowie.
A oszczędzanie energii? Ładowarki
komórek, telewizor, radio, monitor komputerowy czy drukarka w trybie czuwania.
Zastanawiam się czy Ty lub ktoś tak naprawdę policzył, sprawdził
ile urządzeń czerpie energię elektryczną w czasie kiedy nie są używane?
Statystycznie co rok wzrasta na
świecie i w Polsce zużycie energii mimo iż mamy postępujący niż demograficzny,
czyli mniej ludzi powinno korzystać z energii elektrycznej, a jednak zużycie
jej jest większe.
Warto poszukać w sieci, jak
oszczędzać energię elektryczną. Jest wiele ciekawych porad, które z powodzeniem
można zastosować od ręki.
Podsumowując – można jeśli włoży
się trochę wysiłku i stopniowo wdroży wybrany sposób, zaoszczędzić z czasem nawet
20% z zarobionych pieniędzy. Tak mówią systemy ekonomiczne, tak wychodzi ze
statystyk i badań że robią tak bogaci, tak jest zalecane w książkach wszystkich
„guru” finansowych.
Można też zastosować albo przyrównać
zasadę słynnego Pareto (Wiki: zasada opisująca wiele zjawisk, w których 20%
badanych obiektów związanych jest z 80% pewnych zasobów). Czyli 20% odłożonych
lub nie skonsumowanych zasobów przyniesie 80% korzyści finansowych.
Tak naprawdę nie jest istotne ile
się oszczędza bo każdy z nas może tyle ile może – przynajmniej na samym
początku. Są zasady, kwoty, procenty, statystyki itd., to co jest
najistotniejsze to sam nawyk oszczędzania. NAWYK !!! Każdy nawyk można sobie
bez większych problemów wyrobić i to jest pocieszająca myśl.
Większa cześć trenerów rozwoju
osobistego uważa że jeśli dostatecznie długo potarzamy w działaniu, w myśleniu,
w artykułowaniu, wdrażaną ideę, pomysł, to wcześnie czy później stanie się ona
nawykiem. I tu znowu statystyka - obliczono że potrzebne jest około 21 dni
stosowania lub 21 powtórzeń wybraną czynność i staje się ona nawykiem. Inna
szkoła mówi o 10 dniach lub tak jak w przypadku co miesięcznego oszczędzania,
wystarczy odkładać przez okres 10 miesięcy i nawyk mamy wyrobiony. Jednak jest
warunek w dziesięciokrotnym powtarzaniu – nie wolno przerwać bo wtedy cykl
należy powtórzyć by ta czynność stała się nawykiem.
Tak czy siak potrzebny,
nieodzowny, i jak już pisałem – bezwzględnie konieczny jest nawyk oszczędzania.
Nikt – naprawdę, poważnie, z
pełnym przekonaniem to piszę gdyż przestudiowałem dość biografii ludzi
zamożnych – nie stanie się tak jak oni bogatym, żyjącym w dostatku,
posiadającym wolność finansową, nie spełni swoich celów i marzeń, czy nie
zostanie Władcą Pieniądza, jeśli nie posiądzie nawyku oszczędzania pieniędzy.
Raz zaoszczędzisz mniej, raz
więcej niż to jest sugerowana, ale mając nawyk, oszczędzał będziesz zawsze,
zacznie Ci to sprawiać przyjemność, odnajdziesz w tym wiele radości, zabawy,
ale to co najważniejsze nabierzesz wysokiej samooceny, pewności siebie, a to
sprawia wielką przyjemność i dodatkowo stwarza możliwości, okazje oraz daje
potencjał.
Do dzieła więc – już dziś nie
pozbywaj się myśli: „będę oszczędzał z każdych zarobionych pieniędzy” – wyryj sobie
tą ideę w umyśle, zapisz i powtarzaj codziennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz