czwartek, 12 lipca 2012

Oszczędny Władca cd... II


Oszczędny Władca Cd… II

Jakie więc mamy opcje?
1.                            Bank z odsetkami maksimum 6–7%, a tak naprawdę po odjęciu podatku, kosztów prowadzenia rachunku itp. itd. zostanie jakieś 5% w skali roku.
2.                            Fundusze polecam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_inwestycyjny
Na Wikipedii wszystko wyjaśnione. Jeśli chodzi o tzw. II filar, przez pierwszy rok nie mamy możliwości gospodarowania odłożonymi pieniędzmi i co dosyć istotne a także niewiele osób o tym wie, przez pierwszy rok nie możemy przestać opłacać składki bo dotychczasowy kapitał przepadnie.  
3.                            Opcja następna to kupować papiery dłużne, np. obligacje skarbu państwa i inne.
 

 Na wszystkich powyższych zarabiamy. Sam możesz znaleźć najbardziej interesującą możliwość inwestycji, jest tego pełno. Są też inne możliwości lokowania zaoszczędzonych pieniędzy tak by pracowały, zarabiały na siebie dużo więcej ale to zdradzę później.
Wiesz już mniej więcej gdzie trzymać swoje zaskórniaki teraz zastanowimy się jak je zebrać.
Myślenie to najbardziej kreatywna, i tylko ludzka czynność.
Powinieneś zatem myśleć przy każdej czynności, a w tym wypadku podczas zakupów. Nie działaj pod wpływem impulsu, zanim włożysz coś do koszyka lub poprosisz o zapakowanie sprzedawcę, albo w jakikolwiek inny sposób potwierdzisz dokonanie transakcji, zastanów się dwa razy. Sam się zdziwisz kiedy po pewnym czasie zacznie sprawiać Ci przyjemność odkładanie na półkę rzeczy które nie są Ci potrzebne w tej chwili lub nie tej jakości. Podczas zakupów zadawaj sobie często pytanie: czy jest to mi dziś niezbędne w tej jakości? Moc tkwi w słowach dziś i jakość, bo za stosunkowo niedługi czas (oszczędzania i inwestycji) będziesz mógł nabyć coś co jest potrzebne nieporównywalnie lepszej jakości. Mam zasadę którą polecam. Przed typowymi zakupami które robie raz czy dwa na tydzień zapisuję sobie wszystko na kartce i wkładam do koszyka tylko rzeczy z listy, na inne nawet nie patrzę.
 Jeśli jednak koniecznie musisz nabyć coś, a w szczególności coś drogiego, poświeć chwilę czasu i poszukaj tej samej rzeczy na aukcjach, wyprzedażach – pytaj znajomych. Jest 99% prawdopodobieństwa że kupisz podobną jak nie taką samą za dużo niższą cenę. Takie polowanie na okazje zajmie Ci trochę czasu, ale też się opłaci.
Są osoby które uprawiają warzywniaki w przy domowych ogródkach by mieć produkty zdrowe i zaoszczędzić na żywności. Są i takie które uczą dzieci robić kanapki i odkładać kieszonkowe zamiast przeznaczać je na przekąski. Uczą i polecają pić wodę zamiast drogich napoi – co jak wiesz wpływa korzystnie również na zdrowie.
A oszczędzanie energii? Ładowarki komórek, telewizor, radio, monitor komputerowy czy drukarka w trybie czuwania.
Zastanawiam się czy  Ty lub ktoś tak naprawdę policzył, sprawdził ile urządzeń czerpie energię elektryczną w czasie kiedy nie są używane?
Statystycznie co rok wzrasta na świecie i w Polsce zużycie energii mimo iż mamy postępujący niż demograficzny, czyli mniej ludzi powinno korzystać z energii elektrycznej, a jednak zużycie jej jest większe.
Warto poszukać w sieci, jak oszczędzać energię elektryczną. Jest wiele ciekawych porad, które z powodzeniem można zastosować od ręki.
Podsumowując – można jeśli włoży się trochę wysiłku i stopniowo wdroży wybrany sposób, zaoszczędzić z czasem nawet 20% z zarobionych pieniędzy. Tak mówią systemy ekonomiczne, tak wychodzi ze statystyk i badań że robią tak bogaci, tak jest zalecane w książkach wszystkich „guru” finansowych.

 Można też zastosować albo przyrównać zasadę słynnego Pareto (Wiki: zasada opisująca wiele zjawisk, w których 20% badanych obiektów związanych jest z 80% pewnych zasobów). Czyli 20% odłożonych lub nie skonsumowanych zasobów przyniesie 80% korzyści finansowych.
Tak naprawdę nie jest istotne ile się oszczędza bo każdy z nas może tyle ile może – przynajmniej na samym początku. Są zasady, kwoty, procenty, statystyki itd., to co jest najistotniejsze to sam nawyk oszczędzania. NAWYK !!! Każdy nawyk można sobie bez większych problemów wyrobić i to jest pocieszająca myśl.
Większa cześć trenerów rozwoju osobistego uważa że jeśli dostatecznie długo potarzamy w działaniu, w myśleniu, w artykułowaniu, wdrażaną ideę, pomysł, to wcześnie czy później stanie się ona nawykiem. I tu znowu statystyka - obliczono że potrzebne jest około 21 dni stosowania lub 21 powtórzeń wybraną czynność i staje się ona nawykiem. Inna szkoła mówi o 10 dniach lub tak jak w przypadku co miesięcznego oszczędzania, wystarczy odkładać przez okres 10 miesięcy i nawyk mamy wyrobiony. Jednak jest warunek w dziesięciokrotnym powtarzaniu – nie wolno przerwać bo wtedy cykl należy powtórzyć by ta czynność stała się nawykiem.
Tak czy siak potrzebny, nieodzowny, i jak już pisałem – bezwzględnie konieczny jest nawyk oszczędzania.
Nikt – naprawdę, poważnie, z pełnym przekonaniem to piszę gdyż przestudiowałem dość biografii ludzi zamożnych – nie stanie się tak jak oni bogatym, żyjącym w dostatku, posiadającym wolność finansową, nie spełni swoich celów i marzeń, czy nie zostanie Władcą Pieniądza, jeśli nie posiądzie nawyku oszczędzania pieniędzy.
Raz zaoszczędzisz mniej, raz więcej niż to jest sugerowana, ale mając nawyk, oszczędzał będziesz zawsze, zacznie Ci to sprawiać przyjemność, odnajdziesz w tym wiele radości, zabawy, ale to co najważniejsze nabierzesz wysokiej samooceny, pewności siebie, a to sprawia wielką przyjemność i dodatkowo stwarza możliwości, okazje oraz daje potencjał.
Do dzieła więc – już dziś nie pozbywaj się myśli: „będę oszczędzał z każdych zarobionych pieniędzy” – wyryj sobie tą ideę w umyśle, zapisz i powtarzaj codziennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz