czwartek, 26 lipca 2012

Jak pozbyć się długów według Dawida Ramsey’a


Jak wiadomo wszyscy lubimy kupować na kredyt, ponieważ mamy dobra które na przykład: potrzebujemy, dodają nam prestiżu lub bo rata kredytu za daną rzecz jest niewielka i będzie nas stać na jej spłatę.
     Jednak po jakimś czasie kredyty zaczynają na sprawiać problemy szczególnie wtedy gdy pojawi się nieplanowany, a konieczny wydatek, który zwiększa obciążenie naszego domowego budżetu.
     To jest moment, który uczy nas tego że kredyty zmuszają nas do pilnowania tej formy zarobku w której akurat jesteśmy, najczęściej jest to etat w jakimś zakładzie pracy, zniewalają i uniemożliwiają rozwój i wybranie innego zawodu nawet gdy nadarza się okazja zmiany na lepsze, nikt nie odważy się na taki ruch, gdyż w razie niepowodzenia ryzykuje bezpośrednią konfrontacją z działem windykacji albo co gorsza, bliskimi spotkaniami twarzą w twarz z komornikiem sądowym.
 
W tej sytuacji D. Ramsey proponuje wymyśloną przez siebie zasadę Śnieżnej Kuli z angielskiego Debt Snowball, gdyż uznał on że, w finansach domowych i osobistych nie zawsze króluje rachunek ekonomiczny czy posługiwanie się liczbami. Najważniejsza jest zasada psychologiczna, która mówi że dla ludzi spłacających długi liczą się małe zwycięstwa. Jest to zasada podobna do japońskiej filozofii Kaizen, a sprowadza się ona do tego że, najlepiej jest podzielić problem na małe łatwe do osiągnięcia zadania, które ludzie będą skłonni wykonać i szybko zobaczyć osiągnięte rezultaty.
    


Zatem oto plan działania wg zasady Debt Snowball:

1.     Segregacja wszystkich kredytów od najmniejszego do największego i wpisujemy w tabelkę, np.:

LP.
Rodzaj Zadłużenia
Oprocentowanie
KWOTA ZADŁUŻENIA
1
Kredyt na mikrofalę
9%
350,00 zł
2
Kredyt na lodówkę
8%
920,00 zł
3
Kredyt gotówkowy
19%
5 000,00 zł
4
Karta kredytowa
21%
9 000,00 zł
5
Kredyt samochodowy
7%
55 000,00 zł
6
Kredyt hipoteczny
5%
350 000,00 zł

2.     Gdy uregulujesz wszystkie bieżące opłaty – czyli: czynsz, media, kwota na pożywienie i odzież. Zapłać minimalne, konieczne wymagane, raty wszystkich kredytów według listy.
3.     Pieniądze które Ci zostaną przeznacz na spłatę najmniejszego kwotowo kredytu.
4.     Kiedy spłacisz tym sposobem kredyt najmniejszy przejdź do następnego z tabeli.
5.     Powtarzaj z kolejnymi kredytami w ten sam sposób według tej hierarchii , aż wszystkie Twoje długi znikną.

Do Twojej oceny zostawiam przydatność tej metody – czysto psychologicznej, gdyż wg arytmetyki i konsekwencji finansowych wynika, że powinniśmy najpierw spłacać kredyt najwyżej oprocentowany i najwyższy kwotowo.

wtorek, 17 lipca 2012

Oszczędny Władca cd... III


Oszczędny Władca Cd… III

A co robią bogaci i zamożni tego świata, skoro większość pieniędzy mają ulokowane w jakiejś inwestycji (choć samo inwestowanie to już forma oszczędzania).
Osoby zamożne i te które są na drodze do władania pieniędzmi czyli do wolności finansowej stosują pewne „zbiegi”. Na przykład przy kupnie samochodu nabywają oni najczęściej sprawdzone auta, nie najmodniejsze i prawie zawsze używane. Są to auta w bardzo dobrym stanie technicznym po wszelkich przeglądach i jeszcze na gwarancji. Kupując taki pojazd zaoszczędzasz stosunkowo dużo pieniędzy, a posiadasz samochód w bardzo dobrym stanie technicznym z gwarancją. Różnica finansowa między nowy a używanym autem powoduje możliwości zainwestowania lub odłożenia tej kwoty. Oszczędzamy pieniądze jak bogaci, w momencie gdy przestajemy się sugerować marką lub aktualnym trendem.
 

W artykule Gospodarz pieniądza http://wladcapieniadza.blogspot.com/2012/06/gospodarz-pieniadza.html napisałem chyba dość obszernie na temat gospodarowania zasobami finansowymi.
W tym wspomnę o tym jak dysponować pieniędzmi, gdyż bez tego temat oszczędzanie byłby niepełny.
A zatem mądrze rozporządzać gotówką można na cztery sposoby:
1.     Wydawać
2.     Oszczędzać
3.     Inwestować
4.     Dzielić się

Przy pierwszym sposobie nie masz z byt dużego wyboru, wydajesz bo musisz:
1.     Jeść i pić
2.     Ubrać się
3.     Mieszkać gdzieś
4.     Ogrzać się

A gdy zaspokoisz powyższe (nie wszystkie wymienione) pierwsze najbardziej podstawowe potrzeby powinieneś wydawać na:
1.     Naukę
2.     Zdrowie
3.     Hobby
4.     Rozrywki (mądrze zrozumiane, niesamolubne, niedestrukcyjne)
Zazwyczaj po zaspokojeniu potrzeb podstawowych i wyższych lub też pomijając te drugie – wydajesz pieniądze na pseudo – rozrywki, bo zbyt mało zostaje aby zaoszczędzić.
Pseudo Rozrywki: (alkochol, papierosy, imprezy doprawione używkami)
Druga możliwość to oszczędzanie opisywane w całym cyklu Oszczędny Władca.
Po trzecie: inwestycje  - to wyjaśnię na końcu cyklu Władca Pieniądza. Teraz jednak należy wspomnieć że inwestowanie to wyższa forma oszczędzania.
Z czwartą możliwością dzielić się z innymi, wielu ma problem, a ja ze swej strony ciekaw jestem jak to jest u Ciebie. Wszelako jeśli znasz tę zasadę powszechnie obowiązującą we wszechświecie, którą można zinterpretować najpierw daj później dostaniesz  - to wiesz o co chodzi.
Tak już jest, że na świecie jest wiele potrzebujących osób, ale co najbardziej interesujące nie jest tak ważne komu dajesz tylko jak dajesz, a ściślej z jakimi intencjami.
Dzielenie się, dawanie, rozdawanie, to prawo które musisz zabrać chcąc osiągnąć sukces we władaniu pieniędzmi. Jest to również prawo kompensacji , które opisuje słynny Napoleon Hill w swoich 16 Prawach Sukcesu. W skrócie pisząc, każde szczere, bez oczekiwań, z czystego serca, dawanie zwraca się kilkukrotnie, tak jak z jednego zasianego ziarna wyrasta kłos zboża. Zwrot z takiej inwestycji następuje czasem nie prędko, niespodziewanie, ale zawsze! Niestety czasem tego nie dostrzegamy.
Jeśli rozejrzysz się wokół to znajdziesz bardzo wiele przykładów na powyższe prawo. Proponuje byś zrobił ćwiczenie i znalazł e swoim otoczeniu trzy przykłady występowania prawa kompensacji, co lepiej pomoże Ci zrozumieć zalety dawania dzielenia się.
Wszystkie wyżej wymienione cztery sposoby dysponowania pieniędzmi czyli: wydawanie, oszczędzanie, inwestowanie i dzielenie się, wymagają planowania. I znów muszę odwołać się do wcześniej napisanego artykułu „Gospodarz pieniądza”, w którym szczegółowo opisuje sposoby gospodarowania finansami. W tym ustępie wspomnę tylko, że należy prowadzić budżet domowy, oraz rozplanować wydatki dzieląc ja na kategorie: żywność, czynsz media, odzież i obuwie, nauka rozrywka, i najważniejsze oszczędności.

czwartek, 12 lipca 2012

Oszczędny Władca cd... II


Oszczędny Władca Cd… II

Jakie więc mamy opcje?
1.                            Bank z odsetkami maksimum 6–7%, a tak naprawdę po odjęciu podatku, kosztów prowadzenia rachunku itp. itd. zostanie jakieś 5% w skali roku.
2.                            Fundusze polecam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_inwestycyjny
Na Wikipedii wszystko wyjaśnione. Jeśli chodzi o tzw. II filar, przez pierwszy rok nie mamy możliwości gospodarowania odłożonymi pieniędzmi i co dosyć istotne a także niewiele osób o tym wie, przez pierwszy rok nie możemy przestać opłacać składki bo dotychczasowy kapitał przepadnie.  
3.                            Opcja następna to kupować papiery dłużne, np. obligacje skarbu państwa i inne.
 

 Na wszystkich powyższych zarabiamy. Sam możesz znaleźć najbardziej interesującą możliwość inwestycji, jest tego pełno. Są też inne możliwości lokowania zaoszczędzonych pieniędzy tak by pracowały, zarabiały na siebie dużo więcej ale to zdradzę później.
Wiesz już mniej więcej gdzie trzymać swoje zaskórniaki teraz zastanowimy się jak je zebrać.
Myślenie to najbardziej kreatywna, i tylko ludzka czynność.
Powinieneś zatem myśleć przy każdej czynności, a w tym wypadku podczas zakupów. Nie działaj pod wpływem impulsu, zanim włożysz coś do koszyka lub poprosisz o zapakowanie sprzedawcę, albo w jakikolwiek inny sposób potwierdzisz dokonanie transakcji, zastanów się dwa razy. Sam się zdziwisz kiedy po pewnym czasie zacznie sprawiać Ci przyjemność odkładanie na półkę rzeczy które nie są Ci potrzebne w tej chwili lub nie tej jakości. Podczas zakupów zadawaj sobie często pytanie: czy jest to mi dziś niezbędne w tej jakości? Moc tkwi w słowach dziś i jakość, bo za stosunkowo niedługi czas (oszczędzania i inwestycji) będziesz mógł nabyć coś co jest potrzebne nieporównywalnie lepszej jakości. Mam zasadę którą polecam. Przed typowymi zakupami które robie raz czy dwa na tydzień zapisuję sobie wszystko na kartce i wkładam do koszyka tylko rzeczy z listy, na inne nawet nie patrzę.
 Jeśli jednak koniecznie musisz nabyć coś, a w szczególności coś drogiego, poświeć chwilę czasu i poszukaj tej samej rzeczy na aukcjach, wyprzedażach – pytaj znajomych. Jest 99% prawdopodobieństwa że kupisz podobną jak nie taką samą za dużo niższą cenę. Takie polowanie na okazje zajmie Ci trochę czasu, ale też się opłaci.
Są osoby które uprawiają warzywniaki w przy domowych ogródkach by mieć produkty zdrowe i zaoszczędzić na żywności. Są i takie które uczą dzieci robić kanapki i odkładać kieszonkowe zamiast przeznaczać je na przekąski. Uczą i polecają pić wodę zamiast drogich napoi – co jak wiesz wpływa korzystnie również na zdrowie.
A oszczędzanie energii? Ładowarki komórek, telewizor, radio, monitor komputerowy czy drukarka w trybie czuwania.
Zastanawiam się czy  Ty lub ktoś tak naprawdę policzył, sprawdził ile urządzeń czerpie energię elektryczną w czasie kiedy nie są używane?
Statystycznie co rok wzrasta na świecie i w Polsce zużycie energii mimo iż mamy postępujący niż demograficzny, czyli mniej ludzi powinno korzystać z energii elektrycznej, a jednak zużycie jej jest większe.
Warto poszukać w sieci, jak oszczędzać energię elektryczną. Jest wiele ciekawych porad, które z powodzeniem można zastosować od ręki.
Podsumowując – można jeśli włoży się trochę wysiłku i stopniowo wdroży wybrany sposób, zaoszczędzić z czasem nawet 20% z zarobionych pieniędzy. Tak mówią systemy ekonomiczne, tak wychodzi ze statystyk i badań że robią tak bogaci, tak jest zalecane w książkach wszystkich „guru” finansowych.

 Można też zastosować albo przyrównać zasadę słynnego Pareto (Wiki: zasada opisująca wiele zjawisk, w których 20% badanych obiektów związanych jest z 80% pewnych zasobów). Czyli 20% odłożonych lub nie skonsumowanych zasobów przyniesie 80% korzyści finansowych.
Tak naprawdę nie jest istotne ile się oszczędza bo każdy z nas może tyle ile może – przynajmniej na samym początku. Są zasady, kwoty, procenty, statystyki itd., to co jest najistotniejsze to sam nawyk oszczędzania. NAWYK !!! Każdy nawyk można sobie bez większych problemów wyrobić i to jest pocieszająca myśl.
Większa cześć trenerów rozwoju osobistego uważa że jeśli dostatecznie długo potarzamy w działaniu, w myśleniu, w artykułowaniu, wdrażaną ideę, pomysł, to wcześnie czy później stanie się ona nawykiem. I tu znowu statystyka - obliczono że potrzebne jest około 21 dni stosowania lub 21 powtórzeń wybraną czynność i staje się ona nawykiem. Inna szkoła mówi o 10 dniach lub tak jak w przypadku co miesięcznego oszczędzania, wystarczy odkładać przez okres 10 miesięcy i nawyk mamy wyrobiony. Jednak jest warunek w dziesięciokrotnym powtarzaniu – nie wolno przerwać bo wtedy cykl należy powtórzyć by ta czynność stała się nawykiem.
Tak czy siak potrzebny, nieodzowny, i jak już pisałem – bezwzględnie konieczny jest nawyk oszczędzania.
Nikt – naprawdę, poważnie, z pełnym przekonaniem to piszę gdyż przestudiowałem dość biografii ludzi zamożnych – nie stanie się tak jak oni bogatym, żyjącym w dostatku, posiadającym wolność finansową, nie spełni swoich celów i marzeń, czy nie zostanie Władcą Pieniądza, jeśli nie posiądzie nawyku oszczędzania pieniędzy.
Raz zaoszczędzisz mniej, raz więcej niż to jest sugerowana, ale mając nawyk, oszczędzał będziesz zawsze, zacznie Ci to sprawiać przyjemność, odnajdziesz w tym wiele radości, zabawy, ale to co najważniejsze nabierzesz wysokiej samooceny, pewności siebie, a to sprawia wielką przyjemność i dodatkowo stwarza możliwości, okazje oraz daje potencjał.
Do dzieła więc – już dziś nie pozbywaj się myśli: „będę oszczędzał z każdych zarobionych pieniędzy” – wyryj sobie tą ideę w umyśle, zapisz i powtarzaj codziennie.